dzien VII(02.06.2007)- CHARKOW. Dystans dzienny: 8 km:) dystans calkowity: 1165 km | ||
Zapomnialem wspomniec, ze bedac w KIJOWIE spotkalem ksiedza- werbiste, ktory powiedzial, ze jak bede w CHARKOWIE, zajechal do "polskiego" kosciola(KATEDRY) na GOGOLA 4. Tak tez zrobilem:) Dojechalem okolo godziny 21 i skorzystalem z otrzymanych "namiarow" .. zostalem "zakwaterowany" w pomieszczeniach jeszcze niedawno nalezacych do siostr zakonnych. Nie ukrywam, ze po ponad 1000 km zalezalo mi na "spokojnym" noclegu, tak by organizm mogl sie choc troche zregenerowac, odpoczac i zrobic pranie. W ciaglym " biegu" w lesie, byloby ciezko:) Niestety, co najmniej polowa nocy byla nieprzespana, poniewaz wczoraj postanowilem na 1,5 godziny zdjac koszulke podczas jazdy. Pomyslalem, ze strasznie glupio to wyglada - rece opalone a cale plecy i brzuch - blade:) Oj...ale tego zaluje - siedze sobie w kafejce i stekam z bolu...ale za to jaki szczesliwy, palce skacza z radosci po klawiaturze i pisza te nudne posty:) Chwala temu, kto je przeczyta i nie zasnie |
||
|